Witam wszystkich blogowiczów :)
Pobawiłam się troszkę masą solną. Z okazji wesela w rodzinie postanowiłam wręczyć coś mniej banalnego niż kwiaty czy kartka. Te rzeczy i tak pewnie wylądują w koszu, a ja chciałam dać coś od serca, zrobionego przeze mnie. Padło na aniołka. Z założenia ma to być Anioł Stróż, jest zawieszka z tyłu, więc można nim przystroić dom. Opakowanie do niego i kwiatek szydełkowy również mojej roboty. Młodej Parze przypadł do gustu z czego jestem najbardziej zadowolona.






Czytaj dalej

Powrót

Nie było mnie tutaj przez hoho i jeszcze trochę. Teraz zapowiadam powrót do bloga i moich małych pierdółek. Na początku pragnę zakomunikować wszem i wobec, że udało mi się napisać do końca pracę dyplomową, zaliczyć sesję w pierwszych terminach i co najważniejsze obronić się. Tak więc od teraz noszę tytuł LICENCJATA KOSMETOLOGII :D. Jestem z siebie bardzo dumna :). Pozostaje jednak jedna kwestia -> znaleźć pracę w zawodzie :/. Z tym może być już gorzej, ale bądźmy dobrej myśli.
Życzę wszystkim udanych wakacji :D

Czytaj dalej

Komunia

W miniony weekend udałam się w daleką podróż. Ja z moim Lubym i moimi rodzicami pojechaliśmy na komunię do Bydgoszczy. Ze względu na to, że jestem chrzestną nie mogło mnie na tej uroczystości zabraknąć. Podróż ośmiogodzinna, lekko męcząca, korki, upał. Dojechaliśmy na szczęście bezpiecznie. Pogoda się udała, chrześniak z prezentów zadowolony. Na tę okazję postanowiłam zrobić sobie ozdobę do włosów, a że jestem fanką retro, padło na fascynator. Zrobiłam go na tekturze, oplotłam materiałem i doszyłam kwiatki szydełkowe.
Wiele pięknych modeli możecie znaleźć na blogach innych koleżanek, podaję linki:
http://zachciankipannyanki.blogspot.com/
http://blog.fascynatoria.pl/
http://fascynatory.blogspot.com/




Polecam także odwiedzić Bydgoszcz. Przyjazne miasto, można spędzić w nim ciekawie czas. Zakochanym na pewno przypadnie do gustu pomysł z zapięciem kłódki do okratowania mostu. Potem kluczyk wyrzuca się do rzeki. Na kłódkach graweruje się swoje imiona i datę, niektórzy dodają jakieś wierszyki, inni zapinają z okazji np. rocznicy ślubu.


Jeśli ktoś zgłodnieje szczerze polecam restaurację Za piecem. Znajduje się ona praktycznie przy samym rynku. Wymyślne dania, pięknie podane, przede wszystkim pyszne, miła obsługa, świetny wystrój. Jak będę następnym razem w Bydgoszczy na pewno znowu tam zajrzę.
Tutaj podaję adres internetowy  --> http://www.zapiecem.pl/
Czytaj dalej

Wspomnienia wakacyjne

Niedawno zostałam zaproszona do zabawy Wspomnienia wakacyjne. W tym poście pokaże więc kilka ciekawych miejsc, które udało mi się odwiedzić.  Na pierwszy ogień idą zdjęcia znad morza.

Uwielbiam jeździć do Świnoujścia. Byłam już tam kilka razy i jestem zakochana w tym małym, nadmorskim miasteczku. Szczerze, tak chętnie wybrałabym się znowu.



Ciekawym miejscem jest także Gdańsk, gdzie zamiast leniuchowania na plaży można odwiedzić wiele ciekawych i historycznych miejsc.




Godnym polecenia miejscem jest Muzeum Bursztynu. Znajdziecie tam dużo, zaskakujących eksponatów z użyciem tego kruszcu.



Skoro było morze to teraz czas na góry.Najpierw pokażę Sudety, a potem Tatry.





Kasprowy Wierch



Zawrat.
Niestety wycieczka nieukończona z powodu wysokiego poziomu trudności, ale i tak byłam bardzo blisko celu.




Moja najdalsza podróż to ta do Egiptu. Jedna rada - nie wybierajcie się tam w lecie, gorąc nie do zniesienia.










Teraz kilka krajowych wycieczek
Częstochowa - fabryka zapałek




Inwałd - park miniatur


Dolinki Krakowskie


Borne Sulinowo. Malutkie miasteczko, gdzie kiedyś stacjonowały wojska rosyjskie. Dzisiaj to urocze miejsce do spędzania wakacji.



Do podzielenia się swoimi wrażeniami z wakacji, jeśli tylko mają ochotę, chciałabym zaprosić:

Czytaj dalej

Na samym wstępie chcę bardzo serdecznie powitać nowych obserwatorów i odwiedzających. Bardzo mnie cieszy każdy komentarz, i że tu zaglądacie :D
Praca licencjacka drgnęła, bo i musiała, do końca czerwca trzeba oddać ostateczna wersję. To już nie przelewki, a poważna sprawa.
Dodatkowo w ten weekend wybieram się na komunię i to aż do Bydgoszczy. Tak się składa, że jestem chrzestną. Czeka mnie więc siedmiogodzinna podróż samochodem, o zgrozo.
Tak więc tknęło mnie jakoś i postanowiłam spróbować zrobić swoja własną, pierwszą, samodzielną kartkę z życzeniami. Sama nie wiem co mam o niej myśleć, chmm.

Troszkę zainspirowałam się pracą koleżanki z innego bloga http://nibynic-zaprasza.blogspot.com/2012/05/karteczka-oraz-wakacyjne-wspomnienia.html
Bardzo mi się ta karteczka spodobała.
Tak w międzyczasie na szybko powstała czerwona kokardka. Ten kolor świetnie wygląda na włosach i to niezależnie od ich barwy.


Jeszcze przy okazji wspomnę, że zostałam zaproszona do zabawy  Wspomnienia wakacyjne przez Martę z bloga http://nibynic-zaprasza.blogspot.com/ 
Obiecuję, że w następnym poście wrzucę kilka ciekawych zdjęć, więc będzie na co popatrzeć.
Pozdrawiam wszystkich i życzę dużo ciepła w te chłodniejsze dni.

Czytaj dalej


Piękna pogoda, słońce przyjemnie grzeje. Idę więc pobyczyć się na kocyku. Wrzucam zdjęcie kolczyków wiatraczków, które udało mi się dzisiaj zrobić. Praca licencjacka ciągle mnie stresuje, muszę nad nią przysiąść porządnie i machnąć za jednym zamachem brakującą część. 


Jeszcze tylko zdjęcie mleczy na moim podwórku. Aż żal kosić tak pięknie wyglądają te żółte kwiatki na tle soczystej zieleni trawy. 



Czytaj dalej

Majówka c.d.

Jak już pisałam majóweczka przebiegła mi intensywnie. Drugą jej część spędziłam już w górach. Ruszałam na podbój Doliny Chochołowskiej wraz z moim Lubym i bratem. Baliśmy się czy pogoda się nie załamie i będziemy brnąć w błocie i deszczu. Okazało się na nasze szczęście, że oprócz małej mżawki na samym początku, świeciło piękne słoneczko. Na Polanie Chochołowskiej ujrzeliśmy piękny dywan z fioletowymi krokusami. Niestety wiele już z nich przekwitło, ale i tak było na co popatrzeć. Na pewno wybiorę się tam w następnym roku kiedy okres ich kwitnięcia przypadnie na sam szczyt.







Czytaj dalej

Majówka

Uh, coś mnie tutaj długo nie było. A to za sprawą bardzo długiego, majówkowego weekendu. Czuję, że wykorzystałam go do końca i tak jak chciałam i to sobie zaplanowałam. Udało mi się odwiedzić kilka ciekawych miejsc, a przede wszystkim przyjaciół, oraz rodzinę mojego Lubego.  Pochwalę się zatem na zdjęciach jak spędziłam przyjemnie czas.

Na początek Warszawa





Wieczorem przyszła wszystkim ochota na sushi. Postanowiliśmy więc zrobić je sami.



Zwiedziliśmy także Twierdzę Modlin









Powsin


Pozostałą część relacji majówkowej zostawiam do następnego posta.
Cieszę się, że pogoda nam dopisała. Teraz pozostaje oglądać zdjęcia i już tęsknić, kiedy za oknem deszczowo. Robótkowo niestety marnie, oj marnie. Ostatnie dni stały pod znakiem wypoczynku i rozrywki, ale już w tej chwili zabieram się do pracy. 
Pozdrawiam ciepło.
 :)


Czytaj dalej