Na początek Warszawa
Wieczorem przyszła wszystkim ochota na sushi. Postanowiliśmy więc zrobić je sami.
Zwiedziliśmy także Twierdzę Modlin
Powsin
Pozostałą część relacji majówkowej zostawiam do następnego posta.
Cieszę się, że pogoda nam dopisała. Teraz pozostaje oglądać zdjęcia i już tęsknić, kiedy za oknem deszczowo. Robótkowo niestety marnie, oj marnie. Ostatnie dni stały pod znakiem wypoczynku i rozrywki, ale już w tej chwili zabieram się do pracy.
Pozdrawiam ciepło.
:)
Wiem jak to jest wrócić do pracy po przerwie, znam ten ból, też mi dziś czas przeciekał przez palce. A weekend widzę udany. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ,że spędziłaś wolne od pracy dni w sposób tak rewelacyjny, jak odwiedziny Rodziny i wycieczka w nieznane miejsca przy dopisującej pogodzie. Pozdrawiam serdecznie !!!Dziękuję za wizyty u mnie i pozostawienie komentarzy !!!! Miłych !!!
OdpowiedzUsuńPiknie spędzony czas to najpiękniejsze wspomnienia, mi niestety trochę chorobowo przeszły te dni, ale nie przeszkodziło to w spotkaniu się ze znajomymi :)
OdpowiedzUsuń