Dzisiaj wrzucę coś archiwalnego, z tego względu, że miałam dzisiaj trochę lenia, a w ogóle rano musiałam załatwić ważną sprawę na mieście. Wieczorem zaś idę do kina. Niestety jeszcze nie na Titanica --> dzisiaj premiera. Chcę aby tłum nieco zelżał, dopiero wtedy pójdę i obejrzę na spokojnie. Nie mogę się już doczekać. To tak naprawdę mój ulubiony film, oglądałam go już może z kilkadziesiąt razy.  Niestety gdy puszczano go w 1997r. byłam zbyt młoda aby udać się na niego do kina. Po raz pierwszy ujrzałam go więc w telewizji, z okazji może jakichś świąt Bożego Narodzenia i urzekł mnie totalnie. A dzisiaj wybieram się na wieczór filmów dokumentalnych.
Tak więc oto zdjęcia dwóch woreczków. Jeden lniany, drugi bawełniany. Hafty wykonałam własnoręcznie. Niestety maszyna do szycia odmówiła posłuszeństwa więc musiałam woreczki zszywać ręcznie. Pierwszy powstał z powodu braku odpowiedniego miejsca na wstążki różnego rodzaju. Chciałam, żeby był retro i myślę, że mi się to udało. Wstążek nakupowałam ze względu na chęci nauki haftu wstążeczkowego, ale do tej pory nie miałam głowy aby się za to zabrać. Drugi woreczek, niebieski powstał  z myślą o przechowywaniu sznurków do sutaszu. Jednak teraz uważam, że mogłam zrobić większy. Takie woreczki mogą być wykorzystane z powodzeniem na przechowywanie zapachowych, suszonych kwiatów. Pięknie wtedy pachnie w pokoju.




A teraz z innej beczki. Dzisiaj piątek 13-ego. Ta data uważana jest za dzień pechowy. Mnie do tej pory jeszcze nic takiego nie spotkało. Osobiście nie wierzę w takie przesądy, bo pech zależy od stanu umysłu a nie od daty czy chociażby koloru sierści kota. A Wy jak uważacie?
Pozdrawiam!

Udostępnij ten post

4 komentarze :

  1. Ja też nie wierzę w przesądy, choć zabawne jest, a czasami dziwaczne zachowanie ludzi gdy widzą czarnego kota przebiegającego przez ulicę, albo przechodzenie pod drabiną. Jak dla mnie nie ma to znaczenia.. śliczne woreczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do przesądów to nie wierzę, ale nigdy nie wiadomo :) woreczek ten pierwszy bardzo mi się podoba a co do haftu wstążeczkowego to wczoraj cały wieczór wertowałam o tym książkę wygląda cudownie ale jeszcze się nie zdobyłam na wyhaftowanie czegoś, poczekam na Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za odwiedziny. Pojawiłam się z rewizytą i pewnie zostanę trochę dłużej!!! Woreczki są urocze. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za odwiedziny. Pojawiłam się z rewizytą i pewnie zostanę trochę dłużej!!! Woreczki są urocze. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń